Prawo kosmiczne a sprzedaż działek w Układzie Słonecznym


    Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii
    Oddział w Łodzi

    www.ptma-lodz.astronomia.pl
 
    W roku 1980 amerykański biznesmen Denis Hope patrząc na Księżyc z planety Ziemia obmyślał jak zrobić dobry interes – udało się, stał się miliarderem. Zorientował się, że w podpisanych Traktatach o Przestrzeni Kosmicznej z roku 1967 oraz Układzie Księżycowym z 1979, żadne ziemskie państwo nie przypisało sobie prawa własności do gruntów poza Ziemią. Po przestudiowaniu przepisów prawnych opracował „deklarację własności”. Dokument skierował do ONZ i nie otrzymawszy odpowiedzi uznał, że jest zgodny z prawem.

    Zarejestrował firmę „Księżycowa Ambasada”, opracował akty prawne ustanawiając własność terenów na niektórych ciałach niebieskich Układu Słonecznego. Rozpoczął sprzedaż: 1 akr gruntu na:
Księżycu  - 145 dolarów
Marsie - 135 dolarów
Wenus  - 112 dolarów
księżycu Io - 80 dolarów.

    Interes świetnie się rozwijał. Już w pierwszym tygodniu działalności zarobił 6 000 dolarów. Każdy klient wchodzący w posiadanie działki otrzymuje akt własności oraz mapę, na której oznaczona jest jego działka. Każda działka na Księżycu jest oczywiście z widokiem na Ziemię. Wśród nabywców znajdują się m.in. członkowie rodzin królewskich, gwiazdy biznesu, amerykańscy prezydenci, sieci hotelowe Hilton i Marriott… Hope rozwija dalej swoją działalność.

    Ustanawia demokratyczną republikę pod nazwa Rząd Galaktyczny z własną flagą narodową. Po napisaniu konstytucji i opublikowaniu jej w Internecie w roku 2004 ratyfikowany jest dokument 173 562 głosami. Rząd Galaktyczny stał się konstytucyjnym i suwerennym narodem. Utrzymuje stosunki dyplomatyczne z trzydziestoma państwami na Ziemi. Dalszym celem jest członkowstwo w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Waluta to zasoby helu-3, znajdujące się na Księżycu. W skarbcu Rządu Galaktycznego znajduje się obecnie 6 kwadrylionów dolarów w tym izotopie. Wszelkie procesy oskarżające biznesmena o bezprawne przywłaszczenie nienależnych mu terenów wygrał. Pomyślał również o przemieszczaniu się na zakupione posiadłości. Rząd Galaktyczny opatentował projekt napędu antygrawitacyjnego, dzięki któremu statek powietrzny będzie potrzebował tylko 30 minut na dotarcie do Księżyca. Planuje się, że pierwsze prace budowlane na naszym satelicie rozpoczną się w 2020 roku. Będzie to zamknięta, czterościenna piramida dł. 3 km, wys. 2,5 km i pow. 5 760 km2. Pracują już nad tym eksperci. Przewiduje się, że obiekt pomieści 70 tysięcy ludzi, szpitale, kina, teatry, restauracje itp.
    Do roku 2013 sprzedał m.in. 611 milionów akrów ziemi na Księżycu, 325 na Marsie. Działki kupiło około 6 milionów osób ze 193 krajów.
 
    Co na to prawo kosmiczne?
Prawo kosmiczne utworzone zostało przez Komitet do Spraw Pokojowego Wykorzystania Przestrzeni Kosmicznej w roku 1959 rezolucją Zgromadzenia Narodów Zjednoczonych. Do Komitetu należy 65 członków, w tym Polska.
Za najważniejszą umowę międzynarodową w obrębie prawa kosmicznego uważa się Traktat o Przestrzeni Kosmicznej z 1967 roku – jest to układ o zasadach działalności państw w zakresie badań i użytkowania przestrzeni kosmicznej łącznie z Księżycem i innymi ciałami niebieskimi. W traktacie czytamy, że wszystkie transakcje obrotu handlowego przestrzenią kosmiczną lub fragmentami ciał niebieskich są nielegalne.

    Drugim traktatem normującym działalność Państw na Księżycu i innych ciałach niebieskich jest wypracowany w ramach ONZ Układ Księżycowy z 1979 roku. Układ ten wyraźnie stanowi, że Księżyc ani jakakolwiek jego część nie może stać się własnością żadnego Państwa, organizacji międzynarodowej, międzyrządowej lub pozarządowej, organizacji krajowej lub osoby prywatnej. Należy tu wskazać, że Układ Księżycowy pełni w systemie prawa kosmicznego rolę marginalną, gdyż podpisało go tylko 13 państw: Australia, Belgia, Liban, Meksyk, Pakistan, Peru, Kazachstan, Austria, Chile, Maroko, Holandia, Filipiny, Urugwaj. Jak widać brakuje tu państw należących do najważniejszych graczy eksploracji kosmosu.

    Ciekawym casusem (przypadek wzięty z praktyki) prawnym jest zakup działki np. na Księżycu. Sprzedaż działek jest zgodna z prawem amerykańskim, gdyż wg amerykańskich norm zwyczajowych umowy międzynarodowe, w tym prawo międzynarodowe kosmiczne nie maja mocy samowykonalności w prawie wewnętrznym (problemy z brakiem respektowania postanowień niektórych umów międzynarodowych przez USA ).

    Powszechnie przyjmuje się, że porozumienia międzynarodowe powinny mieć pierwszeństwo przed prawem wewnętrznym, lecz nawet przy braku takich regulacji w pewnych państwach w kontekście międzynarodowym zakup działki księżycowej np. przez obywatela USA jest transakcją niezgodną z prawem.

    Z punktu widzenia polskiego prawa transakcja sprzedaży musi się zakończyć wydaniem dobra lub faktycznym wejściem w jego posiadanie. Ponieważ księżycowej działki przejąć fizycznie na własność nie można taka transakcja jest nieważna.

    Wracając do pana Hope’a należy uznać, że kupione akty własności teoretycznie nie maja mocy prawnej. Można śmiało powiedzieć, że sytuacja jest absurdalna. Zaznaczyć należy również i jest bardzo prawdopodobne, że eksploracja Układu Słonecznego może być w bardzo bliskim zasięgu naszej cywilizacji już za kilkadziesiąt lat. Należałoby jednak zadać sobie pytanie: czy w przyszłości model własności państwowej, bogatej korporacji, banków, sponsorów itp. ma szansę zaistnieć w całym Układzie Słonecznym?

    Czy w dobie coraz bardziej rozwiniętych myśli technologicznych, lotów komercyjnych na Księżyc i przyszłych lądowań na naszym satelicie żart pana Hope’a może stać się problemem?
 
opracował Paweł Krajewski
PTMA Łódź
Zachęcamy do własnej obserwacji.
zdjęcia można również przesłać na adres 
ptma-lodz@astronomia.pl
   

    Opracowanie - R. Jabłoński.
    <<< Informacje<<<