Lato to czas ciekawych zjawisk atmosferycznych i kosmicznych. Głównie dlatego, że dopisuje wtedy ładna pogoda i częściej możemy cieszyć się bezchmurnym niebem. Nie zawsze jednak chmury są czymś złym w obserwacjach astronomicznych. One same w sobie również mogą być niezwykle interesujące i dostarczać nam wspaniałych widoków. Rozpoczyna się właśnie sezon na obłoki srebrzyste – jedne z najciekawszych chmur, jakie możemy z terenu naszego kraju podziwiać. Warto wypatrywać je na nocnym niebie, dlatego zaraz sprawdzimy co to za chmury, na jakiej wysokości występują i kiedy najlepiej je obserwować.
Zacznijmy od wyjaśnienia tego, czym w ogóle są obłoki srebrzyste. To chmury mezosferyczne, które tworzą się bardzo wysoko w atmosferze – w obszarze zwanym mezosferą, która znajduje się praktycznie na granicy z kosmosem (stąd nazwa chmury mezosferyczne). Mezosfera znajduje się na wysokości 50-90 kilometrów – w zależności od pory roku, natomiast chmury mezosferyczne powstają na wysokości około 85-90 kilometrów. To sprawia, że obłoki srebrzyste (noctilucent clouds) to najwyższe chmury, jakie możemy oglądać z powierzchni Ziemi. Składają się one z mikroskopijnych kryształków lodu, a pierwszy raz zaobserwowane je w 1885 roku – po wybuchu wulkanu Krakatau.